#eventgoer: Fotograf
Cześć! Nazywam się Maks Zdjętko. Chodzę na eventy. Moment... Dobra, mam. Przepraszam, ale super kompozycja wyszła i nie chciałem tego przegapić.
Cześć! Nazywam się Maks Zdjętko. Chodzę na eventy. Moment... Dobra, mam. Przepraszam, ale super kompozycja wyszła i nie chciałem tego przegapić.
Spotkasz mnie na takich eventach, jak... praktycznie na wszystkich. Targi, festyny, konferencje naukowe i komercyjne, festiwale. Każdy event, niezależnie od rodzaju, zyska na fotografie. Organizator włożył w to wydarzenie dużo pracy i pieniędzy. Aż żal czegoś takiego nie utrwalić, zwłaszcza że zdjęcia można później wykorzystać w promocji kolejnej edycji.
Zwracam szczególną uwagę na oświetlenie. O ile świeci słońce, światło na dworze będzie najlepsze. Bardzo fajne efekty można też uzyskać przy kolorowym, nastrojowym świetle. Ważne, żeby nie było za ciemno, bo wychodzą ziarniste zdjęcia.
Oczekuję terminowego honorarium i umieszczenia mojego nazwiska na zdjęciach. Więcej mi nie potrzeba.
Drażni mnie, jak ktoś mnie szturchnie albo wejdzie w dobry kadr. Spokojnie, będę uprzejmy i zapewnię, że nic się nie stało, zadowolenie uczestników jest też w moim interesie. No i nie jestem gburem, to po prostu frustrujące.
Najbardziej lubię fotografować konwenty fantastyki. Uczestnicy często przebierają się za postacie z filmów i gier. Jest to miła odskocznia. Do tego bardzo chętnie pozują.
Bardzo dziękuję za Twój czas i uwagi, Maks. Fotografowie są istotną częścią eventu. Dostarczają materiały, które można wykorzystać do promocji eventu, a także żeby wzmocnić więź z uczestnikami. Uczestnicy chętnie przeglądają zdjęcia z wydarzeń, na których byli i równie chętnie dzielą się nimi ze znajomymi. Maks o tym nie wspomniał, ale warto pamiętać, że fotograf powinien mieć wstęp do wszystkich stref wydarzenia. Trzeba mu dać jakiś identyfikator. Czy będzie on uprawniał do wejścia w dowolne miejsce bez skanowania kodu QR, czy skanowanie będzie konieczne - to zależy już od Ciebie. Najważniejsze, żeby nie utrudniać mu pracy, on zajmie się resztą. Na kolejną odsłonę zapraszam dokładnie za dwa tygodnie. Do zobaczenia!